Zespół Szkół w Bobrowej - wersja archiwalna z lat 2006-2017 - Historia szkoły

Zespół Szkół w Bobrowej

Szkoła Podstawowa w Bobrowej
Przedszkole w Bobrowej

Historia szkoły

"Takie będą Rzeczpospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

Ta idea od dawna przyświeca nauczaniu i wychowaniu młodych Polaków. Mimo iż od 1795 roku nie istniało polskie państwo, które materialnie wspierałoby edukację, troska o wykształcenie młodych mieszkańców Bobrowej znajdującej się pod zaborem austriackim, sięga XIX wieku. Galicyjska autonomia pozwalała na swobodę w kształtowaniu świadomości narodowej Polaków i mieszkańcy naszej Małej Ojczyzny wykorzystali tę sytuację. Choć licząca wówczas około 800 mieszkańców wieś nie posiadała własnej szkoły, gospodarze od 1846 roku posyłali swoje dzieci do powstałej w Nagoszynie, staraniem księdza kapelana Jana Książka, szkoły na plebani. Liczba chętnych do pobierania nauki rosła i mury plebańskie stawały się za ciasne. Dlatego ludność Nagoszyna i Bobrowej podjęła starania o wybudowanie osobnego budynku szkolnego. Taki drewniany budynek - z przeznaczeniem na potrzeby szkoły- wzniesiono w Nagoszynie za czasów księdza Stanisława Gajewskiego. Pierwszą własną szkołę Bobrowianie wybudowali w 1884 roku. Był to drewniany, podmurowany budynek, usytuowany w pobliżu obecnej szkoły. Budowę wspierała cała społeczność: mieszkańcy przeprowadzili zbiórkę pieniędzy, ofiarując 1500 reńskich, służyli konnym transportem oraz tak zwaną niefachową robocizną. Także - cytując za Leopoldem Harlą - "ówczesna właścicielka dworu bobrowskiego, hrabina Raczyńska z Zawady, darowała na rzecz szkoły dwie morgi gruntu oraz dwa tysiące cegieł." Ta szkoła służyła mieszkańcom do 1910 roku. Wtedy to wzniesiono nowy, murowany budynek szkolny, w którym były dwie izby lekcyjne oraz mieszkanie dla kierownika placówki. Część kosztów nowej szkoły znów poniosła wieś w postaci zbiórki pieniężnej i robocizny, natomiast Rada Szkolna przyznała subwencję w wysokości 9000 koron. Starą drewniana szkołę sprzedano Żydowi, który przeniósł ją do Zawierzbia i tam urządził mieszkanie dla siebie oraz sklep z wyszynkiem okowity. Kolejne karty historii dla mieszkańców Bobrowej, dla uczniów były bardzo trudne: wiązały się z tragicznymi wydarzeniami I wojny światowej, której wybuch siał strach w całej Europie. Choć rok 1914 niósł dla Polaków nadzieję na wolną Ojczyznę, to jednak wojna również i na naszych ziemiach rządziła się swoimi prawami. Grabieże, rekwizycje dokonywane przez stacjonujące oddziały armii zaborczych - Rosji i Austro-Węgier, dwukrotny pożar, doprowadziły wieś i jej mieszkańców do wielkiego upadku. Okres powojenny, już w niepodległej Polsce to też czasy trudne, chociażby ze względu na klęski żywiołowe, które nawiedzały miejscowość: wielka susza w latach 1929-1930, straszliwa powódź z 1934 roku, kiedy wody Wisłoki zalały całą wieś. W kronice parafialnej zapisano dzień 17 lipca 1934 roku jako dzień potopu. Mieszkańcy przez wiele miesięcy naprawiali szkody wyrządzone przez żywioł. Kolejne lata dla Bobrowej i jej mieszkańców to wielkie wyzwanie związane z wybuchem II wojny światowej. Wychowanie w duchu patriotyzmu, silne poczucie własnej przeszłości narodowej sprawiło, że mieszkańcy stawili czynny opór hitlerowskiemu najeźdźcy, którego oddział wojskowy już 8 września 1939 roku zawitał do Bobrowej. Edukacja została przerwana, rozpoczęły się straszliwe rządy okupanta, znaczone egzekucjami, kontyngentami, łapankami, rozstrzeliwaniami. Pojawił się strach, rozpacz. W Bobrowej jednak nie była to rozpacz bezsilności. Bardzo szybko mieszkańcy zmobilizowali się i rozpoczęli czynny opór przeciwko rządom okupanta. Rozwija się konspiracyjny ruch ludowy, tworzy się partyzantka, organizują się podziemne władz, które przygotowują akcje zbrojne, takie jak przerwanie łączności telefonicznej, ruchu kolejowego, zdobywanie broni i tym podobne. Hitlerowcy odpowiadają zaostrzeniem represji wobec ludności cywilnej. Najtragiczniejsza jest noc 9 lipca 1943 roku. Bobrowa zostaje spacyfikowana. Oddziały SS z Pustkowa, gestapo i granatowa policja z Dębicy otaczają wieś szczelnym kordonem i rozpoczyna się masowa eksterminacja ludności: od granatów płoną zabudowania, zamordowanych zostaje 20 osób, wielu poparzonych, rannych, aresztowanych, wywiezionych na przymusowe roboty do Niemiec, do obozów koncentracyjnych, z których już nigdy nie wrócili. W 1944 roku front wojny zatrzymuje się w pobliżu Bobrowej. Na wieś spadają pociski artyleryjskie. Radzieckie dowództwo wojskowe podejmuje decyzję o ewakuacji wsi. Mieszkańcy rozpoczynają 6-miesięczna tułaczkę po lasach, szukają schronienia u obcych. Powrót Bobrowian do opuszczonych domostw nastąpił dopiero w styczniu 1945 roku. Dopiero teraz okazało się jak wielkie straty przyniosła ta wojna: ogromne zniszczenia materialne, nędza, choroby - świerzb, tyfus, czerwonka to koszt, jaki przyszło zapłacić za wolność. W pożodze wojennej zniszczeniu uległ również budynek szkolny. Pociski artyleryjskie zniszczyły cała północną stronę, zawaliła się powała, zniszczone zostały drzwi, okna, piece w mieszkaniu kierownika szkoły, większość szyb została stłuczona, a ogrodzenie szkoły - spalone. Całkowitemu zniszczeniu uległy akta szkolne, biblioteka, kancelaria, tablice, pomoce naukowe. Wszystko należało zaczynać od początku.
 




© Zespół Szkół w Bobrowej 2006-2017
Wykorzystanie treści artykułów lub zdjęć bez zgody autorów zabronione!

Zgłoś uwagi dotyczące treści i funkcjonowania strony

516,580 odwiedzin od 6 listopada 2008 r.